Przewieziono was na blok operacyjny, lekarze zabrali się od razu do pracy, już mieli rozcinać klatkę Nialla lecz...
Weszła pielęgniarka
-Doktorze, niech pan poczeka właśnie przywieziono pacjenta ze sprawnym sercem- Powiedziała zmachana.
-Świetnie, trzeba sprawdzić czy na pewno wszystko w porządku- Odpowiedział.
Wszystko układało się jak na razie dobrze, lekarze przystąpili do przeszczepu, a Nialla odwieźli do pustej sali.
** Po operacji**
- Jak na razie wszystko jest w porządku nie musi pan się martwić- powiedział lekarz do wybudzonego juz Nialla.
- Dziękuję bardzo- odrzekł Niall i z uśmiechem udał się do sali w której byłaś. Nie wybudziłaś się jeszcze od operacji, blondyn podszedł do ciebie pocałował i szepnął do ucha:
- Przepraszam [T.I] za krzywdę jaką ci wyrządziłem i za to, że zostawiłem Cię samą gdy najbardziej potrzebowałaś mojej pomocy, Kocham Cię, ale muszę się pożegnać nie mógł bym ci już spojrzeć w oczy po tym wszystkim, jestem tchórzem i jest mi wstyd. Żegnaj- powiedział z łzami w oczach i odszedł.
***Po przebudzeniu***
Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś rozmazany obraz stało koło ciebie 4 chłopaków, przetarłaś oczy i wszystko stało się wyraźniejsze. Tych 4 chłopaków to oczywiście Louis, Harry, Zayn i Liam, poznałaś ich od razu.
Ucieszyłaś się, ale brakowało słodkiego blondynka za którym tak tęskniłaś, brakowało Nialla.
-Hej!!!- krzyknęli chłopcy na twój widok.
-Obudziłaś się, jak dobrze, że wszystko się udało - rzekł uśmiechnięty od ucha do ucha Louis.
-Ja też się cieszę, że was widzę, dawno się nie widzieliśmy, a gdzie Niall.
-Niall eee... powiedz jej Louis, ona musi wiedzieć- powiedział zasmucony Liam.
-Słuchaj [T.I.] Niall... nooo... ten.. on... no.. wyjechał gdzieś ale nie wiemy gdzie, napisał nam tylko kartkę. Masz przeczytaj.
" Przepraszam chłopaki, ale muszę wyjechać, poradzicie sobie beze mnie. Nie mogę jej spojrzeć w oczy po tym co zrobiłem, jest mi wstyd, nie chciałem tego byłem głupi i nie wybaczę sobie tego. Chciałem oddać jej moje serce żeby mimo wszystko o mnie pamiętała, ale się nie udało. Kocham was jak braci i nigdy o was nie zapomnę, proszę opiekujcie się [T.I] i powiedzcie jej, że ja Kocham i nigdy nie przestałem, że przepraszam (chociaż to i tak nic nie zmieni). Żegnajcie.
P.S. Proszę nie szukajcie mnie."
-Ale, przecież to nie możliwe ja...ja.. ja go Kocham - wybuchnęłaś płaczem.
-Czy on naprawdę chciał oddać mi swoje serce??
-Tak, wszystko było już gotowe, ale w ostatniej chwili znalazł się jakiś inny dawca.
Ty wybuchnęłaś jeszcze większym płaczem.Chłopaki ci mówili, żebyś się nie denerwowała, że to ci zaszkodzi i że już szukają Nialla.
** 2 miesiące później**
Twoje serce funkcjonowało sprawnie bez zarzutów, a ty mieszkałaś z chłopakami, byłaś im bardzo wdzięczna za opiekę. Przez cały ten czas szukaliście Nialla, zgłosiliście nawet zaginięcie, ale nic z tego.
Aż tu nagle dzwoni telefon
-Dzień dobry, czy to pani [T.I i T.N] ???
-Tak, a co się stało.
-Pani chłopak Niall Horan był widziany w okolicach Mullingar, jesteśmy już prawie na miejscu i zaczynamy poszukiwania.
-Oczywiście, dziękuję, już tam jadę. Do widzenia.
-Do widzenia.
Po paru godzinach byłaś już na miejscu, oczywiście razem z chłopakami.
-Dzień dobry pani [T.I], znaleźliśmy go, jest trochę zarośnięty, ale fanka go poznała.
- Dzień dobry, to świetnie, gdzie on jest ? Mogę go zobaczyć?
-Oczywiście jest w radiowozie.
Wszyscy podbiegliście do samochodu.
-Niall, gdzie ty byłeś, tak się ciesze, że cię widzę, tęskniłam.
-[T.I] Ja też się cieszę, że Cie widzę, ale ty nie gniewasz się na mnie?- Powiedział blondyn z lekko zachrypniętym głosem.
-Nie, nawet po tym co mi zrobiłeś, wybaczam Ci. Dziękuję, że chciałeś oddać mi swoje serce, jesteś naprawdę kochany.
-Naprawdę ??
-Tak, kocham cię- powiedziałaś i zatopiłaś się w ustach chłopaka, choć było to mało przyjemne całować takiego brodacza, który na dodatek trochę śmierdział to i tak cieszyłaś się, że go odzyskałaś. Wpadliście jeszcze do rodziców Nialla, by poinformować ich, że się znalazł. Jego rodzice bardzo się ucieszyli z powrotu syna, Niall odświeżył się w domu, a co najważniejsze ogolił się i był tym Niallem co kiedyś. Następnie wróciliście do domu, razem z chłopakami i tam cieszyliście się sobą.
*** Parę miesięcy później***
THE END
Wiem, że miał być smutny, ale ja wolę wesołe imaginy^^
Z racji tego, że Olivia woli pisać początki, a ja końce to ja napisałam część 2, którą i tak zjechałam, przepraszam :(
![]() |
Nialluś i Baby Lux^^ Jacy on są słodcy :* |
~ By Lala <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz